Romowie w Niemczech i Polsce

Wellesina McCrary  |  Romowie w Niemczech i Polsce

Wellesina McCrary | Romowie w Niemczech i Polsce

Przeczytaj także o mniejszości romskiej w Europie, antycyganiźmie i prześladowaniach w Zagłada Romów >>

Wpływ Polityki nazistowskiej na życie Romów i Sinti

W latach 30. XX wieku nazistowskie Niemcy nasilają działania, takie jak rejestracja i aresztowanie na masową skalę Romów i Sinti. Pozbawieni swoich praw, Romowie zostali jednymi z pierwszych więźniów obozów koncentracyjnych.

Po rozpoczęciu wojny Romowie byli deportowani na tereny okupowane przez Niemców i mordowani w obozach lub rozstrzeliwani w masowych egzekucjach. W grudniu 1942 r. Heinrich Himmler, jeden z głównych przywódców nazistowskich Niemiec, wydał dekret nakazujący deportację niemieckich Romów i Sinti do tzw. Zigeunerlager ("Obozu cygańskiego"), utworzonego na terenie Auschwitz-Birkenau.

Pierwszy transport do "obozu cygańskiego" w Auschwitz odbył się 26 lutego 1943 r. Romowie przyjeżdżali pociągami towarowymi, stłoczeni, w koszmarnych warunkach. Przewożeni w bydlęcych wagonach, zimą umierali z zimna i głodu, a latem z gorąca i pragnienia. Wśród więźniów były dzieci. Do czasu likwidacji Auschwitz-Birkenau w 1944 r. około 20 tysięcy Romów i Sinti umarło w komorach gazowych, z powodu chorób i w wyniku eksperymentów medycznych prowadzonych przez Josefa Mengele.

W latach 1942–44 23 tys. Romów zostało wywiezionych do "obozu cygańskiego" (Zigeunerlager) w Auschwitz-Birkenau. Wszystkim wytatuowano na lewym przedraminu więzienny numer. W "obozie cygańskim", w odróżnieniu od innych podobozów Auschwitz, rodziny nie zostały rozdzielone. Kobiety, mężczyźni i dzieci mieszkali razem. Ich zakwaterowaniem były murowane koszary z cienkimi ścianami i bez podłóg. Po obu stronach budynku stały łóżka. W koszarach przeznaczonych dla 400 osób stłoczono ich dwa razy więcej. Warunki higieniczne były katastrofalne. Tylko trzy budynki koszar były wyposażone w umywalkę, a tylko dwa w toalety.

 

Podobnie jak inni więźniowie Auschwitz, romscy więźniowie byli karani za najmniejsze przewinienia. Godzinami musieli stać w szeregu, cierpiąc z zimna, głodu i z powodu szykan ze strony Niemców. Byli dręczeni, zmuszani do ćwiczeń fizycznych, takich jak skakanie - tzw. "żabki" lub bieganie. Byli też przywiązywani. Za różne przestępstwa umieszczano ich również w bunkrze,  bez możliwości jakiegokolwiek ruchu, lub wysyłano ich do karnych batalionów. Niemcy często wpadali nocą do koszar i bili więźniów pałkami.

Upiorne warunki higieniczne, zimno, przeludnienie i głód w koszarach powodowały choroby i  epidemię wśród Romów, która w marcu 1943 r. spowodował konieczność otwarcia w dwóch barakach szpitala. Warunkiw szpitalu nie były dobre do leczenia chorych, więźniom brakowało odzieży, pościeli i lekarstw. Cierpieli z powodu głodu, świerzbu, gruźlicy lub zapalenia płuc. W maju 1943 r. więźniowie chorzy na dur brzuszny zostali zamordowani w komorze gazowej.

Głównym lekarzem w Zigeunerlager był doktor Josef Mengele, który przeprowadzał eksperymenty na chorych romskich dorosłych i dzieciach, a następnie skazywał ich na śmierć. Po likwidacji Zigeunerlager 2 sierpnia 1944 r. część Romów, którzy jeszcze żyli, została przetransportowana do obozów w Buchenwaldzie lub Ravensbruck, a pozostałych zamordowano w komorach gazowych.

 

Koniec wojny i powojenne przeznaczenie

Po likwidacji "obozu cygańskiego" w Auschwitz latem 1944 r. wszyscy pozostali mężczyźni zostali wywiezieni do obozu koncentracyjnego Buchenwald w Niemczech. Kobiety umieszczono w podobozach Buchenwaldu, gdzie w warunkach niewolniczych pracowały na potrzeby armii niemieckiej w zakładach przemysłowych. Nieludzkie warunki, za ciężka praca, głód i choroby niewielu spośród więżniów pozwoliła dotrwać końca wojny . Armia amerykańska wyzwoliła obóz koncentracyjny w Buchenwaldzie 11 kwietnia 1945 r.

We współczesnym świecie wciąż istnieją stare uprzedzenia wobec Romów . W wielu krajach Unii Europejskiej Romowie nadal cierpią z powodu dyskryminacji i braku obrony swoich praw.

 

 

Wrogi stosunek do tego narodu widoczny jest w mowie nienawiści rozpowszechnianej nie tylko w Internecie, ale także w mediach. Te oznaki dyskryminacji wpływają na negatywną samoocenę Romów, pogłębiają ich poczucie krzywdy i nie sprzyjają ich integracji społecznej.

Romowie, obawiając się prześladowań, unikają pozostawania w przestrzeni publicznej. Często decydują się nie zgłaszać napaści ani gróźb na policję, ponieważ nie wierzą, że mogą uzyskać jakąkolwiek pomoc. Obawiają się także zemsty sprawców. Dlatego ważne jest, aby pamiętać o ich tragicznej przeszłości, a także o tym, że uprzedzenia i nienawiść prowadzą do niesprawiedliwości, krzywdy i śmierci  ludzi, którzy  jak wszyscy mają prawo do spokojnego życia.  square.jpg